31 maja, na terenie Szkoły Podstawowej nr 341 im. „Twórców Literatury Dziecięcej” na warszawskim Bemowie odbył się VII Ogólnopolski Dzień Marzeń pod hasłem „Walczymy z rakiem buuu…rakiem!”. Celem tego wydarzenia jest propagowanie w sposób kolorowy, wesoły i przystępny profilaktyki nowotworowej wśród dzieci i ich rodziców.
Pogoda dopisała, dlatego na terenie boisk szkolnych aż wrzało od zabaw i atrakcji przygotowanych dla licznie przybyłych gości. Od samego rana działał szpital dla chorych maskotek, gdzie studenci Akademii Medycznej w Warszawie pomagali dzieciom przeprowadzić niezliczoną ilość zabiegów medycznych na pluszowych pacjentach. Można było przejechać się samochodem z PRL-u. Posiedzieć na motocyklu lub w radiowozie czy ogromnym wozie strażackim, a nawet samochodzie bojowym typu Hammer. Dużą popularnością cieszyło się stanowisko nauki pierwszej pomocy i kącik gier planszowych, ale bezkonkurencyjne okazało się malowanie buziek dzieciakom przez nasze niezmordowane wolontariuszki.
A na scenie działy się cuda! Dosłownie i w przenośni. Występowały zespoły dziecięce – śpiewające i tańczące. Były miażdżące pokazy judo oraz bombowe pokazy sztuki chemiczne przygotowane przez Studenckie Kołona Naukowe Chemików UW „Fulleren”. Do wspólnego tańca-poloneza zaprosili zaś tańcerze Zespołu Pieśni i Tańca SGH. Na scenie (oraz poza nią) publiczność bawili wspaniali klowni, którzy puszczali bańki mydlane, a gościem specjalnym była Kung-fu Panda! Jednak wszyscy z zapartym tchem czekali na pokaz sztuki magicznej znanego z programu „Mam talent” iluzjonisty Macieja Kozłowskiego, który zachwycił publiczność nowymi sztuczkami, ponieważ wspiera naszą działalność już nie pierwszy raz, za co bardzo mu dziękujemy.
Dla nas ten dzień był magiczny, ponieważ mogliśmy zaprosić na scenę naszych trzech wspaniałych marzycieli: Martynkę, Krystiana i Filipa i spełnić ich marzenia. Były to bardzo wzruszające chwile.
Spełnianiu marzeń naszych wyjątkowych Marzycieli z Fundacji towarzyszyło wypuszczenie w niebo balonów wraz z marzeniami wszystkich obecnych małych i dużych dzieci, które pomógł wypuścić ze sceny w niebo bardzo zdolny aktor młodego pokolenia Józef Pawłowski, znany z filmu „Miasto ‘44”.
Ten dzień był wspaniały pod każdym względem. Nigdy nie przestawaj(my) marzyć, bo…
„Gdy marzenia się spełniają, to choroby gdzieś znikają… choć na chwilę”.